Epizod (niem. Episode) – austriacki film komediowy z 1935 roku w reżyserii Waltera Reischa. Polski dubbing do niego zlecony został na potrzeby dystrybucji kinowej, która miała miejsce w 1935 roku.
Opinie o dubbingu[]
Jeszcze jeden epizod rodzimego geszeftu, sposób, na który się wzięto poraz pierwszy w roku ubiegłym: Bierze się trzeciorzędny film austrjacki (te są najtańsze) i fabrykuje się t.zw. dubbing, czyli podkłada się polskie słowa z pomocą najtańszych sił aktorskich. Przy hucznej reklamie ten jeden czynnik atrakcyjny ściągnie publiczność; mniejsza o poziom filmu. Jeżeli chodzi o „Epizod”, przypomina on żywo produkcję z okresu, w którym akcja jego się rozgrywa: epokę shimmy i one-stepa. Niezwykle naiwny, niezdarnie sklecony scenarjusz, w głównej roli wiośnianego podlotka brzydka, wyranżerowana i kiepska aktorka Paula Wessely, a do tego wszystkiego ów słynny dubbing. Wymuszone, deklamujące po teatralnemu głosy wywołują wrażenie groteskowe, czasem wręcz komiczne, spotęgowane trudnościami tekstu; bohaterka nazywa się „Walerja” – imię po niemiecku obojętne, po polsku w tekście brzmi śmiesznie; uczniowie mówią do korepetytora: „Tak jest, panie Tietz”, a styl mówiących przypomina trzeciorzędną powieść sprzed dwudziestu lat. Mamy już klęskę przekładów w literaturze. Teraz zaczyna się nowa – w kinie...
- Andrzej Mikułowski, „Prosto z Mostu” nr 41/1935 (10 czerwca), s. 7
Wejście tego filmu na nasze ekrany poprzedziła rozgłośna fama sukcesu głównej bohaterki, Pauli Wessely, nagrodzonej na Festivalu weneckim za najlepszą kreację – właśnie w „Epizodzie”. Paula Wessely, chluba scen wiedeńskich, ukazała się w r. u. w „Maskaradzie” – i, pomimo swych niekorzystnych warunków zewnętrznych, zdobyła powszechny aplauz. Głównym i wyłącznym jej atutem – jest bezpośredniość i szczerość w ekspresji zarówno mimicznej, jak i wokalnej. Ten atut niestety, został w „Epizodzie” dotkliwie zredukowany przez „dubbing”. Nie wchodząc w motywy, jakie skłoniły przedsiębiorców do zdubbingowania tego filmu – poprzestać musimy na stwierdzeniu, że najgorzej wyszła na tem główna bohaterka, to też dla właściwej oceny jej gry niezbędny byłby pokaz „Epizodu” w wersji oryginalnej. Po tem zastrzeżeniu, należy wyrazić pełne uznanie wysokiej kulturze wykonania zarówno w reżyserji, unikającej zbyt jaskrawych podkreśleń, jak i w grze i w djalogu...
- L.B., „Kino” nr 40/1935 (6 października)
Po niedość udanej próbie zdubbingowania filmu austrjackiego na wersję polską, dano wersję oryginalną tego głośno reklamowanego obrazu z Paulą Wessely w roli tytułowej. (...) Kiedy dubbing był nowością, zdawało się, że wywoła przewrót w zakresie przyswajania obcych filmów rodzimej kinematografji, przez dostosowanie do ruchu ust i warg aktorów obcych – wyrażeń rodzimych. Było to co prawda dziwne, kiedy aktor niemiecki czy francuski mówił nagle poprawnie po polsku, ale przyjmowane to było z zaciekawieniem i radością, że obejdzie się bez czytania długich napisów na ekranie, absorbujących uwagę i przysłaniających w konsekwencji optyczne wartości obrazu filmowego. Okazało się jednak, że duszy i psychicznej plastyki aktora grającego, nie może dokładnie odtworzyć inny aktor, który może podgadywać, ale nie może dać swojego gestu ani ruchu na ekranie. Stąd zarysowała się pewna martwota dubbingu, choćby nawet precyzyjnie wypracowanego. Dlatego też padły w Warszawie oba dubbingi „Polskiej Akustyki”...
- (m. o.), „Codzienna Gazeta Handlowa” nr. 242/1935 (18 października), str. 5
Ekipa[]
Twórca | Funkcja |
---|---|
Obsada[]
Głos w dubbingu | Rola | Aktor w wersji oryginalnej | Próbka |
---|---|---|---|
Valerie Gärtner | Paula Wessely | ||
Karl Kinz | Karl Ludwig Diehl | ||
Otto Torresani | Otto Treßler |
![]() |
Lista aktorów i realizatorów polskiej wersji została opracowana na podstawie archiwalnych informacji prasowych odszukanych, zgromadzonych i zarchiwizowanych przez Zbigniewa Dolnego, autora Historii polskiego dubbingu. |